
Legendy miejskie mogą być bardzo niebezpieczne i prowadzić do dramatycznych wydarzeń. Jednym z nich jest tzw. “sprawa kielecka” (lub “pogrom kielecki”), opisywana przez Czubalę (2005: 55-56). Doszło do niej w dość mało znaczący sposób. Gospodarz z pobliskiej wsi przeprowadził się z rodziną do Kielc. Miał on ośmioletniego syna Henryka, który tęsknił za swoimi rówieśnikami. Pewnego dnia zobaczył znajomego ze swojej wsi i wskoczył na jego wóz, gdy ten wracał do domu. Nie zawiadomił jednak swoich rodziców. Wrócił dopiero po 3 dniach. W tym czasie rodzice szukali go po całym mieście, już wcześniej pojawiły się doniesienia o znikaniu dzieci, o co byli podejrzewani Żydzi.
Czytaj dalej Pogrom kielecki