
Po wizycie w jednym z popularnych supermarketów naszły mnie dość poważne przemyślenia. Ich źródłem była wielka kolejka po karpia, która kończyła się aż na dziale elektroniki. Kto kojarzy tzw. wielkie sklepy, wie o czym mowa i że sytuacja była poważna.
Czytaj dalej Święta, święta i po świętach…