Test Drive Cycles

0
80

Test Drive Cycles

Seria „Test Drive” rozrasta się. Po sześciu częściach „podstawowych” wyścigów, terenowej trójcy „Test Drive Off-Road” i zapowiadanym przez nas „Test Drive Rally / Rally Masters” (który właśnie się ukazał) przyszła pora na motocykle. Kiedyś musiało się to stać…
Infogrames przygotowuje premierę magicznego tytułu „Test Drive Cycles”. Jeżeli wiadomość ta nie rozpaliła was do czerwoności, to stało się to dlatego, że widzieliście poprzednie, nienajlepsze gry serii. Jednak kto wie, czy sugerowanie się przeszłością nie jest przypadkiem błędem? Ludzie pracujący nad nowym programem twierdzą przecież, iż nie podzieli on losów zbierającego przeciętne recenzje „Test Drive Off-Road 3”. Co więcej, w wersji na Playstation będzie on lepszy od „Road Rash 3D”, a to już coś.
Przejdźmy jednak do szczegółów. Infogrames zakupiło w zeszłym roku ponad 30 licencji na wykorzystanie modeli oryginalnych motocykli w tej właśnie grze. Cel był jeden: stworzenie pierwszego w historii programu, który stanowiłby kompletny przekrój przez wszystkie obecne na światowym rynku maszynki. W efekcie na trasach „Test Drive Cycles” zobaczymy nie tylko „bajki” firm takich jak BMW, Yamaha, czy Kawasaki, ale także cudowne Harley Davidson VR1000 i Road King. Osobiście preferuję ten ostatni pojazd, przede wszystkim ze względu na jego wygląd i osobliwe, khem, „osiągi”.
Tras będzie równo dwanaście. Może to niewiele, ale… rekompensować to ma ich jakość. Ścigać będziemy się po ulicach stolicy Stanów Zjednoczonych (Waszyngton), po plażach Bali (niewielka wyspa niedaleko Jawy, na styku Morza Jawajskiego i morza Floresa), kanionach stanu Utah, po Alpach, Riwierze Francuskiej, Amsterdamie, wreszcie chińskim już Hong Kongu. Nie zabraknie też okolic leżącej w Południowej Dakocie góry Rushmore, którą znamy chyba wszyscy (przynajmniej z pocztówek i filmów). Dostępne będą tak kochane przez arcade’owców skróty, plamy oleju na trasach, roboty drogowe, korki, a być może i powalone drzewa. Nie zabraknie zmieniających się warunków atmosferycznych, które nie pozostaną nie bez wpływu na sytuację na drogach. Bo musicie wiedzieć, że „Test Drive Cycles” nie będzie nudną symulacją niesprawnego motocykla, lecz wdechową zabawą nie pozwalającą odejść od monitora. Wszyscy miłośnicy „Sega Rally 2” powinni czuć się nią usatysfakcjonowani.
W wersji pecetowej gra skierowana będzie do 1 gracza/komputer (w sieci do 8 zawodników), w przypadku konsoli PSX przy jednym ekranie zasiądzie nawet i dwóch motocyklistow. Zagrają oni w jeden z trzech trybów gry: Quick Race, Championship i Head-to-Head Competition. W dwóch ostatnich trybach dostępne będą upgrade’y motocykli, na które również zakupiono licencje! Być może pojawi się też możliwość wyścigu ze swoim duchem, jednak producenci zaznaczają, że skupiają się przede wszystkim na rywalizacji z zawodnikami komputerowymi – pracują nad doskonaleniem ich AI, tak, by nie byli to zwyczajni przeciwnicy, z którymi stykamy się w konkurencyjnych tytułach.
Podsumowując tą zapowiedź muszę zaznaczyć, iż jest szansa, że posiadacze Playstation zobaczą jeden z lepszych wyścigów, jakie dostępne są na ich maszynki. Duża szybkość (do 30 fps), wykorzystanie wszystkich sprzętowych cudeniek, wreszcie niska jakość dzieł konkurencji mogą zaprocentować sporym sukcesem produkcji Infogrames. Jak natomiast będzie z wersją PC – nie wiem. Coraz więcej gier na blaszaki jest dobrych albo bardzo dobrych, nie ma miejsca na produkty średnie. A czy „Test Drive Rally” okaże się produktem dobrym, naprawdę nie wiem. Nie jestem jasnowidzem.

PS. Screeny pochodzą z wersji PSX, jako że to ona ukaże się wcześniej i to ona przetrze motocyklowe szlaki.